Braterstwo Krwi

SWP cześć pierwsza ( Koruptor, Kalc, Brut).

Clearing The way…

Czyszczenie drogi opiera się głownie na sapie co rzecz jasna nie oznacza ze należy mieć zatrzęsienie rogali w raidzie. W gruncie rzeczy wystarcza tylko jeden żeby sprawnie sapować całą inste.
    Powiem co nieco o sapie, dal graczy którzy nie grali nigdy rogalem. Otóż sap działa tylko na moby będące Humanoidami, a żeby sprawe jeszcze utrudnic, muszą one być out of combat.  Co znaczy że nie możliwe jest dla jednego rogala sapowanie moba na okrągło jeżeli ktokolwiek w raidzie znajduje się w jego zasięgu.
Sap się nie odnawia, to znaczy że jeżeli sapniemy moba to ponowne użycie sapa nie sprawi  że mob będzie sapniety od nowa, wręcz przeciwnie, taka czynność go odsapuje.  Jest to pewnego rodzaju ciekawostka dla rogali, którym przyszło takiego sapa wykonywać. Powinniście już wiedzieć że jak się sapuje moba to należy pozostać niewidzialnym bo w przeciwnym wypadku najzwyczajniej pulniecie moba. Taki stan rzeczy sprawia ze nie jesteście zdolni do dpsowania. Wyjsciem z tej sytuacji jest właśnie odsapowanie poprzez ponowne użycie sapa na moba którego wcześniej sapnęliście, wtedy możecie spokojnie opuścić stealth ( użycie sapa na moba którego ktoś inny sapna spowoduje jego ponowne sapniecie, a nie odsapowanie). Oczywiście zanim odsapujecie moba, musicie się upewnić, że dosłownie nikt nie jest zbyt blisko moba którego macie za miar odsapować ( tankom się to zdarza). Jeżeli natomiast zachodzi potrzeba utrzymywania moba na ciągłym sapie (a taka potrzeba zachodzi jeżeli nie ma możliwości walczyć z pulnietym mobem dostatecznie daleko od mobow które zostały sapnięte), potrzeba do tego minimum dwóch rogali. Jeden rogal nie da rady tego wykonać z tego względu że jak już się wcześniej rzekło ponowne użycie sapa powoduje odsapowanie i wtedy mob  od razu jest In combat.  Spauje się wtedy na krzyż. Czyli załóżmy że mamy dwa moby i dwóch rogali. Na potrzeby przykładu rogale będą nazwani r1 i r2, moby natomiast m1 i m2. R1 sapuje m1, a r2 sapuje moba m2. Żeby utrzymac ich na ciagłym sapie rogale powinni się zamienić mobami w ten sposób że r1 sapnie m2, a r2 sapnie m1. Jeżeli zajdzie potrzeba dalszego sapowania mobów czynność należy powtarzać zawsze zamieniając moby, ponieważ tak jak mówiłem wcześniej jeżeli inny rogal używa sapa to możecie swoim sapem po prostu tego sapa przedłużać. Mam nadzieje że to jest w miarę jasne, a jeżeli moja nadzieja jest złudna to pytajcie, ale przed graidem proszę ja was bardzo
    W SWP pierwszym trashem jest Cabalist ( to taki Warlock  w sumie) nie trzeba go sapować ( w sumie nawet się nie da, bo w dziwaczny sposób jest on cały czas In combat), po jego zabiciu cały raid powinien odsunać się od wejścia obiegając te drzewko (czy co tam to jest) na środku pomieszczenia z lewej strony. Dlaczego? Na naszym serwerze zawsze przybiega tam jeden Priest, vindi i cabalist i Bóg jeden tylko wie skąd oni wyłażą. Nie są oni przez nikogo pulnięci w każdym razie. Dalej to już słuchać leadera, który to powinien markować moby żeby nie było nieporozumień. Złotą zasadą jest też zabijacie wszystkich mobów które się poruszają po jakiejś trasie, bo zwykle są wipy potem jak klepie się jakiegoś robota czy innego ktosia. Należy jeszcze dodać że trasa o imieniu Oblivation mage czy Dusk Triest najlepiej klepać tylko rypsem, bo wtedy się po prostu bugują.
    Na koniec tych truizmów chciałem dać jeszcze wskazówkę rogalom… Jeżeli spieprzyliście już tego sapa i mob znalazł się In combat, to żeby sprawę odratować użyjcie następującej kombinacji: Blind + Vanish + Sap ( Blind sprawia ze mob po jakiś 3-4 sec jest out of combat aż do końca trwania Blinda)

Pierwszy boss- Koruptor
    Tutaj nie ma wielkiej filozofii. Jeden mag powinien spamowac slowa. Cały damage który Coruptor zadaje, jest shadow. Czyli oczywistością jest że paladyni powinni używać szhadow ressistance aura, a Prichy dać dosłownie każdemu Shadow protection 20 i 10 minut.  Jeżeli w raidzie jest jakiś dps ( nie mówie tu o RDPSach) to należy go buffować dosłownie tak jak tanka. Czyli zamiast GBOMa i BOMa należy dać GBOK i BOK. Wynika to z tego że Coruptor ma dosyć wredne uderzenie, które spada na losowego dpsa i w zasadzie zwykle go też zabija ( jest to od 9 do 14K mniej wiecej). Da się tego uniknąć sztuczką, która okaże się jeszcze przydatna na Brutalusie i wielu wielu innych. Co to za sztuczka? Należy podejść do bosa tak żeby atakować go już normal atakiem, ale żeby ciągle mieć go poza zasięgiem skilli. W ten sposób ochronimy się przed tymi uderzeniami, ale jednocześnie zadamy mniej dmg z racji niemożności używania skilli właśnie. Tak czy owak, jest to dużo wydajniejsze bo zwykle dpsy obserwują walkę z ziemi
    Offresser powinien być wyznaczony przez leadera imiennie. Żeby było wiadomo kogo winić. Pełniąc ta funkcie nie leczymy, nie dpsujemy, ewentualnie można dać buffa komuś, ale to też niechętnie. Offresser ma po prostu czekać w bezpiecznej odległości, tak żeby nie dostawał dmgu. Na każdym bossie zmienia się priorytet co do klas które mają być ressowane jako pierwsze, wiec będę omawiał tą kwestie z osobna przy każdym bossie.
Tutaj oczywiście pierwszy ma być ressowany tank (off tank) jeżeli padnie, nastepni priści, i następnie mag który jest klasą funkcyjną czyli slowerem ( chodzi o maga który ma spamować slowa cały czas), na samym końcu jest wszelki RDPS, a  DPS w ogóle nie zasługuje na ressa, bo z całą pewnością i tak zaraz zginie i uważam że nie warto ryzykować combat Bugiem.
Dobrze jest jak leader wyznaczy jeszcze jakiegoś druida do używania decurse na prichów przez cały czas, bo Coruptor rzuca CoT na cały raid ( Curse of  Tongues, spowalnia czas rzucania czarów o 60%) i czasami nie mogą wyrobić z healem. Jeżeli jest taka osoba wyznaczona, to automatycznie zasługuje na ress przed RDPSami w związku z tym że staje się postacią funkcyjną.
    No i lać go czym się da aż zdechnie:P




Kalc


     Ah ten Kalc, niby prosty, ale większość raidów kończy się właśnie tutaj. Dzieje się tak dlatego że Kalc stunuje cały raid i Tank zostaje 7 sec bez heala, co bywa zabójcze. Pominę już fakt że tank powinien mieć dobry avoidance, powiem o sprawach mniej znanych.
    Na początek gdzie walczymy z Kalcem. Sprawa jest ciężka do opisania, ale jak będziecie ze mną na raidzie, to na pewno pokaże, teraz powiem tylko ze na tym okrągłym balkonie gdzie zawsze stoi Coruptor.  Tank puluje Kalca na jedną strone, a cała reszta raidu idzie na drugą stronę i rozdziela się maksymalnie jak się da. Dlaczego? A dlatego ze po pierwsze, jak jesteśmy rozdzieleni to off tank ma więcej czasu na tounta zanim wszyscy padną, a po drugie wtedy kalc używa stuna znacznie rzadziej, chociaż nie jest to fakt pewny.
Żeby go pulnąć tank używa Mounta i jeśli to pala tank, to może iść sam, a jeżeli warrior to jakiś paladyn powinien pójść z nim żeby dać mu bańke. Tą metodą jak cos pójdzie nie tak, to pada tylko tank a nie cały raid i można szybko spróbować od nowa.
    Jak sprawić żeby tank przetrwał stuna? Otóż trzeba mu zapewnić tak dużo healing over the time jak tylko można i najlepszy do tego jest resto druid. Resto druid powinien utrzymywać na tanku przez calutki czas regrowth, rejuvenation i life bloom, co zapewni całkiem sporo leczenia nawet jak wszyscy będą zestunowani. Do tego jeden Priest powinien utrzymywać na tanku Renew. Daje to w sumie jakies 3K healingu na sekundę w sumie i pozwala tankowi przetrwać nawet jeśli prichy nie mogą leczyć.
Szanse się zwiększają znacznie jeżeli mag ma pojęcie jak używać slowa. Większość magów których spotkałem zwykło czekać Az jeden slow się skończy i wtedy dopiero rzucają kolejnego. Głupota to jest totalna! Slowa należy odnawiać mniej więcej po upływie połowy czasu jego trwania. Daje nam to pewność że w trakcie stuna Kalc będzie spowolniony.
    Offresser powinien skupić szczególną uwagę na resto druidzie w tym miejscu, bo bez niego przy stunie tank po prostu wącha gleby, chyba że będziemy mieli szczęście i wejdzie pare błocków/parry/dodge.
Drugą metodą, dużo bardziej „Pro” jest żeby healerzy mieli trinket z pvp „ Medalion of the Horde” który pozwala raz na dwie minuty zdjąć z siebie nieprzyjazny efekt wpływający na kontrole nad naszym charem, ale nie będę się tu rozpisywał bo nie widziałem jeszcze pricha z tym trinketem w SWP
    No i lać go.


Brutalus

    Brutalus to już nie w kij pierdział boss. Ma największy normal attack ze wszystkich bossów w TBC i do tego od groma HP ( coś ponad 7m ). Tutaj dużą role odgrywa tank. To powinien naprawde być dobry tank, z przyzwoitą ilością hp i jednocześnie avoidance 102, żeby osiągnąć uncritable. Z naszej gildii Lisz powinien dać rade.
    Z Brutalusem walczymy nie tak jak większość raidow, na dole, tylko pulujemy go do góry. Dokładne miejsce pulnięcia niestety jest nie do opisania, więc będę musiał pokazać. W tym miejscu Paladyni używają Fire ressistance aura, a tank powinien być zaopatrzony w elixir petryfikacji ( 1 minut nieśmiertelności). Prichy też w zasadzie powinny mieć ten elixir. Kiedy pada tank to używaja na siebie i off resser ressuje tanka, lub wyłączają efekt petryfikacji kiedy off tank już użyje tounta. Takie elixiry musza znaleźć się w naszym guild banku, bo jak  nie to lipa.
    Niezbędny jest slow i decurse na tanku, może wykonywać te czynności jeden mag.
    Sztuczka z dpsem jest taka sama jak na Koruptorze, rogale i wszelkie inne walczące wręcz badziewie podchodzą tak żeby bić normal attackami, ale żeby nie móc jeszcze używać skilli.
    Być może o czymś zapomniałem, ale to dopisze ewentualnie.
Na brutalusie nigdy nie można mieć pewności że tank wytrzyma, zawsze mogą pojawić się problemy. Elixiry to najlepsze rozwiązanie dla całego raidu w sumie.


Ciąg dalszy nastąpi. Jutro czy kiedyś tam. Chce sobie jeszcze pograć trochę

Ostatnio edytowany przez Uglyron (2009-01-17 23:54:37)